Mieszkaniec: Dlaczego miasto dopuściło do takiej sytuacji?

Mieszkaniec: Dlaczego miasto dopuściło do takiej sytuacji?
Zdaniem mieszkańca, który napisał w tej sprawie do naszej redakcji, miasto wciąż nie radzi sobie z problemem niedozwolonych materiałów spalanych w piecach. Najbardziej uciążliwy jest duszący dym unoszący się nad okolicą – w tym przypadku dotyczy to budynku na rogu ulic Bema i Dąbrowskiego. Mieszkaniec zauważył również, że część materiałów do palenia dostarcza na zamówienie konkretna osoba.

– Trujący duszący dym wydobywający się z budynku szczególnie wczesnym rankiem bądź wieczorem. Niektórzy mieszkańcy budynku pomimo wymiany pieców z kaflowych na kotły gazowe (na koszt miasta Świnoujścia) nadal palą w tzw. kozach. Spalane są głównie odpady np. meble lub polakierowane deski dostarczane przez pana w małym wózeczku, którego można spotkać przy pobliskim sklepie, za niewielką zapłatą lub alkohol dostarcza wyżej wskazane materiały łatwopalne niektórym mieszkańcom budynku. Dlaczego miasto dopuściło do takiej sytuacji? – pisze mieszkaniec.

źródło: www.iswinoujscie.pl