Przy każdym dłuższym weekendzie, w sezonie turystycznym, nawet w powszednie dni, przeprawa promowa jest oblegana. Mieszkańcy korzystają z Bielików, przyjezdni kierowcy powinni jechać na Karsibory – to w teorii, bo często zdarza się, że udają się na przeprawę miejską. I wtedy zaczyna się problem. Opisał to jeden z Mieszkańców.
– Przeprawa Bielik. Mieszkańcy spóźniają się do pracy lub lekarzy, bo turyści się pchają. A informacji dla kogo prom już nikt nie przeczyta. I też można winić gości wpuszczających turystów na prom. Powinno być to ograniczone do minimum, a nie 20 aut obcych i 5 miejscowych- pisze Mieszkaniec.
źródło: www.iswinoujscie.pl