Jin z BTS prezentuje swój pierwszy solowy album

Źródło: Universal Music Polska

„Happy” jest już dostępne”.

Jin, członek grupy BTS będącej muzyczną ikoną XXI w., wydał pierwszy solowy album w karierze zatytułowany „Happy”. Fani czekali nad ten krążek, odkąd pierwszy raz usłyszeli jego solowe kawałki w barwach BTS, a także niewydane oficjalnie piosenki, utwory umieszczane na soundtrackach czy solowe single.
„Happy” zostało stworzone jako specjalny prezent, aby szerzyć szczęście wśród słuchaczy. Jin dzieli się na płycie swoimi najskrytszymi myślami i odczuciami na temat tego, czym jest dla niego szczęście, w nadziei, że ci, którzy słuchają albumu, również odnajdą radość. „Happy” to autentyczny, wzruszający gest, zapraszający słuchaczy, by przyłączyli się do Jina w podróży w poszukiwaniu szczęścia, dając im poczucie siły i komfortu w ich codziennym życiu.
Album zawiera sześć utworów, w tym wiodący singiel „Running Wild” oraz udostępnione przed premierą „I’ll Be There”. Listę utworów uzupełniają „Another Level”, „Falling”, „Heart on the Window”, w którym artystę gościnnie wsparła WENDY, a także „I will come to you”. Tworząc album, artysta był silnie zainspirowany brzmieniem muzyki rockowej, ale jednocześnie efekt końcowy wykracza poza ten nurt – każdy utwór ma tutaj swój unikatowy styl i barwę, podkreślając umiejętności Jina jako wokalisty i jako artysty. Jin był zaangażowany w powstawanie każdego z utworów. Twórca jest m.in. autorem tekstu do „I will come to you”, piosenki zadedykowanej ARMY, czyli grupie fanów BTS.
W wywiadach Jin wielokrotnie podkreślał, jakie znaczenie ma dla niego szczęście – zarówno jako dla członka BTS, jak i prywatnie (prawdziwe nazwisko Jina to Kim Seok Jin). Na „Happy” artysta dzieli się z fanami emocjami, które są dla niego kluczowe przy odczuwaniu prawdziwego szczęścia – miłością, ekscytacją i odwagą.
Jin całym sobą wciela się w rolę „promyka słońca”, rozjaśniając zaraźliwą energią życie otaczających go ludzi. Na „Happy” można poczuć bijącą od artysty radość, która może inspirować fanów i dodawać im pewności siebie. Jin jest znany z tego, że regularnie powtarza: „tak długo, jak ARMY są szczęśliwi”. To sformułowanie pojawia się w „I will come on you”, utworze, w którym Jin opisuje radosne wspólne chwile z fanami i to, jak obcowanie z nimi go uszczęśliwia.
Na płycie Jin porusza m.in. temat małych momentów szczęścia, które składają się na większą przyjemność. Towarzyszące albumowi zdjęcia przedstawiają trzy różne tematy – podróżowanie, wyobrażanie sobie rzeczy i nawigowanie. Każdy z nich pozwala Jinowi na odczuwanie małych radości. Wszystkie składają się na autentyczny portret, pozwalający zobaczyć i zapamiętać momenty, w których twórca czuje się autentycznie szczęśliwy. Na zdjęciach Jin został przedstawiony w różnych sytuacjach – kiedy marzy, leżąc w łóżku, kiedy oddaje się pasjom, m.in. tenisowi, gotowaniu i łowieniu ryb. Artysta uzmysławia w ten sposób fanom, żeby do odczuwania radości potrzebują mieć własną przestrzeń i móc od czasu do czasu oddawać swoim pasjom.
Na solowym albumie Jin robi kolejny krok na swojej muzycznej drodze, pokazując, jak dojrzewa i się rozwija. Najsilniejszą stroną „Happy” jest siła głosu artysty, którego wokal doskonale koresponduje z brzmieniem jego zespołu. Jednym z producentów utworu „Runnig Wild” jest Gary Barlow z Take That. Amerykański wokalista i songwriter MAX maczał palce w powstaniu „I’ll Be There”, członkowie japońskiego rockowego zespołu ONE OK ROCK wsparli Jina przy „Falling”. Zapraszając do współpracy legendarnych muzyków Jin zadbał o to, by jego album był mieszanką kreatywności i doświadczenia.
blank