Źródło: Warner Music Poland
Soft Launch rozpoczynają 2025 rok od nowego singla „Dinosaur”. Piosenka otwiera nowy rozdział dla zespołu i ukazuje się wraz z filmowym teledyskiem wyreżyserowanym przez Marcusa Prouse’a Jr. i Nathana Ivora Barlowa.
– Soft Launch mają urok, talent i odwagę, by być jednym z największych zespołów w kraju – Wonderland.
– Podbijają scenę i podkręcają wszelkie wyobrażenia o tym, czym może być zespół w 2024 roku… Oto Wasz nowy ulubiony boysband – Dork.
– Wkraczając na scenę indie ze zgrabną, charyzmatyczną energią, irlandzki kwintet zapewnia sobie miejsce na liście tych, których należy obserwować – Clash.
– Słyną ze starannie dopracowanego indie rockowego brzmienia z nutami nowoczesnej psychodelii – DIY.
Nakręcony w środku zimy, w rodzinnym mieście Josha, Cavan w Irlandii, teledysk ukazuje samotne życie młodego mężczyzny zmagającego się z przyziemnością swojej egzystencji. Chłopak skupia się przede wszystkim na inkubacji jaja swojego „domowego” dinozaura. Ma nieciekawą pracę za minimalną krajową, która wystarcza na czynsz, kufel Guinnessa i ogrzewanie dla siebie i rosnącego jaja. Choć całość wydaje się ponura, przeplatana jest elementami humoru i solidarnością z każdym, kto trzyma głowę nisko i jakoś radzi sobie z życiem.
Art-popowy kwintet ma za sobą pracowity 2024 rok i sukcesywne budowanie własnego brzmienia za sprawą singli „Cartwheels”, „Piano Hands”, „In My Bed” i „Milkshakes”. Popularność i pozycję zespołu niewątpliwie wzmocniły konsekwentnie wyprzedawane koncerty i występy na takich imprezach, jak MTV Push Artist UK & IRE 2025, Future Artists Ones To Watch 2025 dla BBC Radio 1, 6 Music’s BBC Introducing Ones To Watch 2025 oraz DORKs Hype List for 2025.
Wiosną Soft Launch wracają z koncertami, na razie w Wielkiej Brytanii.
Soft Launch piszą, produkują, a także wymieniają się instrumentami na płytach i podczas szalenie energetycznych koncertów. Za główne wokale odpowiadają Josh McClorey, Henry Pearce, Conor Price i Ben Quinn, natomiast Limmer kieruje ten statek w stronę The Beach Boys. Najbardziej imponujące jest całkowite zaufanie, jakim darzą się nawzajem jako autorzy piosenek. Każdy z nich jest organem, każdy odgrywa istotną rolę. Nie ma tu poświęcania się i samouwielbienia – to jeden wspaniały ekosystem bez ego.
