Anna Głogowska: Obsesyjnie sortuję śmieci. Jestem wściekła na wszystkich sąsiadów, którzy tego nie robią

Źródło: materiał na licencji: Newseria.pl
blank

Tancerka zauważa, że dbając o środowisko naturalne, jednocześnie dbamy o swoje zdrowie i troszczymy się o przyszłe pokolenia. Nie powinno się więc lekceważyć postaw proekologicznych, myśląc, że są one zarezerwowane dla kogoś innego. Zmiany na lepsze trzeba zacząć od swojego podwórka, bo nawet drobne gesty mają dużo większe znaczenie, niż może nam się wydawać. Anna Głogowska zapewnia, że w jej domu szczególną uwagę zwraca się na segregowanie śmieci i ograniczanie plastiku. Na przykład jednorazowe butelki zastępuje bidonami.

Zdaniem Anny Głogowskiej góry śmieci z roku na rok rosną miedzy innymi dlatego, że bezmyślnie podchodzimy do kwestii zakupów. Szybko wpadamy w pułapki pozornych promocji i w naszych koszykach ląduje zbyt dużo niepotrzebnych rzeczy. Często zdarza się też tak, że papierowe opakowania, jednorazowe torebki foliowe czy szklane butelki nie trafiają do odpowiednich pojemników, tylko wrzucane są do jednego kontenera. Gdy aktorka widzi takie nadużycia, natychmiast interweniuje.

– Obsesyjnie sortuję śmieci i jestem wściekła na wszystkich sąsiadów, którzy tego nie robią, że oni wiedzą, że mam dużego psa i ich kiedyś po prostu poszczuję. Poza tym u mnie w domu się nie śmieci. To, czego nauczyła mnie też moja córka, mianowicie nie wolno mi kupować wody w butelce plastikowej. Cały czas mamy bidony, mamy to wszystko w domu porozstawiane, ciągle się suszy, wala wszędzie, ale właśnie na tym to polega, że nie kupujemy plastiku, tylko korzystamy z tego tworzywa, które można umyć. Akurat w tej chwili mamy metalowy bidon i on jest najlepszy – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Głogowska.

Zmiana nawyków może przynieść konkretne efekty, bo postawa jednej osoby staje się inspiracją dla rodziny i przyjaciół. Z obserwacji tancerki wynika, że młode pokolenie ma coraz większą świadomość ekologiczną i doskonale wie, jakie działania pozwalają zadbać o środowisko. Dzieci nie tylko rozumieją znaczenie segregacji odpadów, ale i praktykują ją w swoim otoczeniu.

– Jestem taka dumna, bo w Polsce wydaje mi się, że edukacja na temat ekologii robi robotę, dzieciaki są naprawdę mądre, naprawdę nie śmiecą. Zobaczmy, jak pięknie jest na ulicach, w szkołach jak jest czyściutko, nawet w tych intymnych miejscach, w toaletach jak jest ładnie, więc bardzo się z tego cieszę – mówi.

Głogowska zauważa zmiany, które błyskawicznie zachodzą w naszym klimacie, i zdaje sobie sprawę z tego, że globalne ocieplenie może mieć fatalne skutki. Powodzie, susze, huragany i przesunięcie pór roku mają niekorzystny wpływ chociażby na wegetację roślin i na rolnictwo.

– Ja byłam zachwycona tym pięknym latem, które w tym roku trwało wyjątkowo długo, ale oczywiście rozumiem konsekwencje takiego stanu rzeczy. To nie chodzi o moją radość czy o to, że kocham ciepło, tylko raczej, że ten klimat się zmienia – powiedziała Anna Głogowska podczas finałowej gali projektu „Moda na recykling 5”, gdzie zostały zaprezentowane nietuzinkowe stylizacje przygotowane z elektroodpadów.

Jak podkreśla tancerka, ten niekorzystny trend można zatrzymać. Ważne jest, by przyszłe pokolenia naukowców i przedsiębiorców inwestowały w zrównoważony rozwój, recykling i ochronę zasobów naturalnych.

– Po prostu trzeba robić, co tylko można, żeby przynajmniej nie pogarszać tego, cośmy już narozrabiali. Mam nadzieję, że uda nam się wychować takich naukowców, takich biznesmenów, którzy zaczną więcej inwestować właśnie w ekologię, zadbają o recykling. Byłoby super – dodaje.