Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

Źródło: materiał na licencji: Newseria.pl
blank

Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.

– Przyjrzeliśmy się temu, jaki wpływ miały w przeszłości skrajne zjawiska klimatyczne – wysokie temperatury i obfite opady – na ceny w poszczególnych okresach występowania tych zjawisk. Zbudowaliśmy model statystyczny, który wskazywał, które składniki cen, w szczególności cen żywności, zmieniały się w zależności od zdarzeń klimatycznych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Maximilian Kotz z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu, zajmujący się badaniem związków między zmianami klimatycznymi a gospodarką. – Następnie przeszliśmy do niezbadanego wcześniej elementu, a mianowicie przyjrzeliśmy się przyszłym warunkom klimatycznym, które mogą wystąpić w ciągu najbliższych 20–40 lat oraz ich wpływowi na inflację, ponownie ze szczególnym uwzględnieniem cen żywności, na podstawie obserwacji z przeszłości.

Badacze wskazują, że panujące w Europie latem 2022 roku ekstremalne upały i susze spowodowały wzrost cen żywności o ok. 0,6 pkt proc. Prognozowane do 2035 roku ocieplenie wzmocni skutki takich zjawisk nawet o 50 proc. Po uwzględnieniu spodziewanego wzrostu średnich temperatur w 2035 roku naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu i ekonomiści Europejskiego Banku Centralnego przewidują, że tylko z powodu zmian klimatycznych pojawi się presja na inflację żywności wynosząca 0,92–3,23 pkt proc. rocznie w skali globalnej (dla porównania z danych GUS wynika, że w 2023 roku ceny żywności w Polsce były o 15,1 proc. wyższe niż rok wcześniej). Z kolei wpływ na ogólną inflację oszacowano na 0,32–1,18 pkt proc. rocznie.

– Jest to średnia globalna, a wyniki dla poszczególnych miejsc na świecie różnią się między sobą. Na przykład w Europie czy w Polsce wpływ tych zmian jest nieco mniejszy niż średnia globalna, a w krajach Globalnego Południa większy. Dzieje się tak dlatego, że wpływ wysokich temperatur na wydajność gospodarczą obserwuje się głównie w przypadku skrajnych temperatur. W krajach Globalnego Południa, gdzie temperatury już są zbliżone do wysokich progów, można zauważyć większy wpływ wzrostu temperatur niż na przykład w Europie, gdzie temperatury nie są tak wysokie – wyjaśnia Maximilian Kotz.

Autorzy badania wskazują, że głównym powodem przełożenia zmian klimatycznych na ceny będzie obniżenie wydajności produkcji rolnej. Taki związek można było zaobserwować w krajach europejskich w ostatnich dwóch sezonach. Wówczas skrajnie wysokie temperatury uderzały w wydajność upraw roślin. 

– Znaczne obniżenie wydajności prowadzi do ograniczonej podaży, które oczywiście prowadzą do zwiększenia cen żywności. Na tym polega główny mechanizm, który można wywnioskować z naszych wyników – szok podażowy wywołany wpływem zmian klimatycznych na produkcję – twierdzi ekspert z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu.

Autorzy badania zastrzegają, że tak jak w każdej tego typu analizie należy wziąć pod uwagę różnego rodzaju czynniki niepewności. Jest bowiem wiele zmiennych, które mogą wypaczyć każdą, szczególnie długoterminową prognozę. Między innymi z tego powodu zaniechano stworzenia prognozy inflacji w roku 2040. 

– Na przykładzie ostatniej rosyjskiej inwazji na Ukrainę i pandemii koronawirusa można było obserwować szeroko zakrojony wpływ tych zdarzeń na inflację. Nasze badanie miało za zadanie wyizolowanie składnika inflacji, na który wpływają zdarzenia klimatyczne, by na tej podstawie można stwierdzić, jak inflacja będzie się kształtować w przyszłości – tłumaczy Maximilian Kotz. – Jest to więc spojrzenie na zaledwie jeden aspekt związany z warunkami klimatycznymi. Nie próbowaliśmy oszacować pozostałych czynników ekonomicznych. To ważne zastrzeżenie, jeśli chodzi o rozumienie wyników naszego badania.

Nie zmienia to jednak faktu, że analiza zmian cen i klimatu w ostatnich dekadach wyraźnie wskazuje na korelację między wzrostem temperatury a coraz wyższymi wydatkami konsumentów na żywność. 

– Bardzo ważne jest więc zrozumienie znaczenia przyszłych zmian klimatycznych dla inflacji, w szczególności inflacji cen żywności, aby przewidzieć ich wpływ na możliwość utrzymania się obywateli, zwłaszcza tych w trudnej sytuacji ekonomicznej – podsumowuje naukowiec.

Badanie prowadzone przez poczdamski instytut opierało się na danych statystycznych i historycznych zebranych przez Europejski Bank Centralny. Wyniki analizy opublikowano w czasopiśmie „Nature”.